271 views, 11 likes, 0 loves, 2 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from Smile.expert - implanty, licówki, ortodoncja: Matka, która ma próchnicę,
Co niezwykle istotne, smoczka nie powinno się podawać dziecku na siłę, a tylko wtedy, gdy samo tego potrzebuje. Może się okazać, że noworodek zaspokaja swoją potrzebę ssania, ssąc tylko pierś
Zaspokajają naturalną potrzebę ssania, uspokajają, pomagają wyciszyć emocje lub ból, ułatwiają zasypianie. Rolę smoczka dla dzieci trudno przecenić, ale też należy używać go rozsądnie i z pewnością nie bezustannie. Smoczek ma pomagać maluchowi w sytuacjach dla niego trudnych, nieznanych i stresujący
Fast Money. Nie myślałam, że przyjdzie mi się kiedyś zmierzyć z tym problemem. Byłam pewna, że skoro Mikula odrzucił smoka naturalnie zaraz po tym, gdy skończył rok, z Filem będzie tak samo. Niestety jednak nie jest.. a miłość do smoków wyraża na przeróżne sposoby.. oo.. na przykład tak jak na zdjęciu . Jak odzwyczaić dziecko od smoczka? No właśnie! 🙂 Walka ze smokiem NIGDY nie jest łatwa.. Nie jestem chyba tak sprytna jak Szewczyk Dratewka, chociaż pomysłów mam mnóstwo na całe to odsmoczkowanie. Zaczęłam od myszki.. Ot takiej sobie, z bajeczki, którą specjalnie dla Bąków wymyśliłam – na dobranoc. I ta oto myszka, pewnego wieczoru czmychnęła smoka z nocnego stoliczka. No serio. Widziałam.. chwyciła go w zębiska i leciała z nim jak szalona zaplątując się o własny ogonek. Zdziwiona byłam, więc stanęłam jej na drodze mając już wizję wieczornego usypiania z rykami, wywijańcami i wielkim poszukiwaniem. Zapytałam tylko, po cóż Jej ten smoczuś.. a ona odparła natychmiast, że dla Dzieci.. bo całe stadko ich napłodziła i biega teraz od domu do domu zbierając smoczyska od Dzieciaczków, którym już nie są potrzebne.. Hmm…a może ta bajeczka zadziała? ZADZIAŁAŁA.. Dzień pierwszy, noc pierwsza.. i pół dnia drugiego.. Myszka Filowi z “ust nie schodziła”.. ale gdy nadszedł drugi wieczór, już tak kolorowo nie było. Rozpoczęło się WIELKIE POSZUKIWANIE, w które włączył Feli nawet Mikołaja.. szukali długo.. chodząc od kąta do kąta i zaglądając pod wszystkie meble. Niestety, ślad po myszce zaginął.. No i jak tu odzwyczaić dziecko od smoczka? Zaczęło się rozpaczanie Bo przecież Fil też jeszcze malutki, bo kocha didusia a tak w ogóle to on jest jego największym przyjacielem. Łzy wielkie jak grochy i ciągłe szlochanie sprawiły, że myszka oddała didusia.. Feli zasnął i chodził przez cały kolejny dzień ze swoim smokiem.. Odcinanie końcówek? Już to przerabiałam.. Nie działa. Moczenie w czymś niesmacznym? Przynosi chwilowy efekt. Nic nie dał też handel wymienny i inne opowiastki o nadprzyrodzonych mocach.. A jak mu smoka zabiorę, to jest ssanie kciuka albo innego palca, który akurat mu bardziej pasuje – może smaczniejszy? Wiem, że są też takie maści, które sprawiają, że smok albo paluch jest gorzki i w ogóle ble i fuj. Może to dobry sposób na to jak odzwyczaić dziecko od smoczka? Jedyne co mnie pociesza to fakt, że moje Dziecko ciamka smoka już tylko nocą.. Coraz rzadziej bierze go do rączki za dnia.. może więc potrzebuje jeszcze trochę czasu? I nie warto na siłę wpływać na jego decyzję o porzuceniu tego.. bądź co bądź .. najlepszego przyjaciela? TAK! zaczekamy.. ile będzie trzeba:) (EDIT po latach: warto było czekać 😀 Wam też radzę)
Kiedy odstawić smoczek – na ten temat znajdziecie wiele sprzecznych opinii. Część osób zakłada, że podawanie dziecku smoczka zawsze jest czymś złym i należy odstawić go jak najszybciej. Psychologowie dziecięcy oraz propagatorzy rodzicielstwa w duchu bliskości przestrzegają jednak przed nagłym zabraniem dziecku smoczka. Wskazują, że mogłoby to być dla niego zbyt traumatycznym przeżyciem. Podpowiadamy, jak zaplanować odstawienie smoczka i dlaczego warto zdecydować się na taki krok. Udzielamy również wskazówek dotyczących tego, jak odstawić smoczek swojemu dziecku w łagodny sposób. Najważniejsze w poniższym artykule: Smoczek zaspokaja silny u niemowląt odruch ssania. Stosowany zbyt długo może być przyczyną problemów zdrowotnych, wad zgryzu. Nie należy gwałtownie z dnia na dzień zabierać dziecku smoczka - warto zastosować metodę małych kroczków. Niemowlę powinno rozstać się ze smoczkiem między 6. a 18. miesiącem życia. Dlaczego odstawienie smoczka jest tak ważne? Zanim odpowiemy na pytanie o to, kiedy ostawić smoczek, warto najpierw wyjaśnić, dlaczego należy to robić. Zbyt długie korzystanie przez dziecko ze smoczka może prowadzić do jego nieprawidłowego rozwoju oraz narażać na problemy ze zdrowiem. Odstawienie smoczka pozwoli uniknąć takich problemów u dziecka jak: wady zgryzu, opóźniony rozwój mowy, infekcje grzybiczne i bakteryjne jamy ustnej, szybki rozwój próchnicy, nieprawidłowy sposób oddychania, niewłaściwa pozycja spoczynkowa języka, obniżenie napięcia mięśni twarzy i ust, deformacje podniebienia, problemy z zasypianiem bez smoczka w późniejszych latach, brak umiejętności radzenia sobie z emocjami, ssanie palców lub wkładanie do buzi innych przedmiotów w późniejszym życiu dziecka. W jakim wieku odstawić smoczek? Jako mit należy potraktować przekonanie, że korzystanie przez dziecko ze smoczka zawsze jest czymś niewskazanym. W pierwszych miesiącach życia maluch ma silny fizjologiczny odruch ssania. Smoczek pozwala mu zaspokajać tę potrzebę, kiedy dziecko nie jest karmione piersią przez swoją mamusię. Staje się wybawieniem dla rodziców dziecka z nasilonym instynktem ssania. Dzięki wykorzystaniu smoczka niemowlę nie dopomina się ciągle piersi mamy i ma mniejszą skłonność do ssania własnych palców. Naturalny instynkt ssania zwykle zanika u dziecka pomiędzy ukończeniem przez nie pierwszego a drugiego roku życia. Najlepiej więc odstawić smoczek do pierwszych urodzin, zanim wyjdą ząbki. Jeżeli nie jest to możliwe, należy spróbować to zrobić najpóźniej do 18 miesiąca życia maluszka. To, kiedy odstawić smoczek zależy też od tego, w jakim tempie rozwija się maluch. Może się bowiem okazać, że nie jest jeszcze gotowy na taki krok. Rodzic powinien się też upewnić, czy dziecko nie zmaga się właśnie z problemem lęku separacyjnego – w takim przypadku odstawienie smoczka mogłoby wywołać u niego poważną traumę. Warto wiedzieć, że łatwiej będzie zrezygnować ze smoczka po 6 miesiącu życia, kiedy dieta dziecka jest rozszerzana. Niemowlę nabywa wtedy zdolności żucia pokarmów i potrzeba ssania smoczka staje się mniejsza. W jaki sposób odstawić smoczek? Pora teraz zastanowić się nad tym, jak odstawić smoczek u niemowlaka. Przede wszystkim nie należy robić tego gwałtownie z dnia na dzień, lecz metodą małych kroczków, dzięki czemu nie narazimy maluszka na niepotrzebny stres. Najpierw można mu go zabierać na krótki czas i jedynie o określonej porze dnia. Mama może na przykład spróbować odmawiać dziecku smoczka, kiedy maleństwo budzi się w nocy. Należy zarazem zadbać o to, aby niemowlę czuło się bezpiecznie. Dlatego krótko po zabraniu mu smoczka, dobrze jest przytulić maluszka, pogłaskać czule po główce, wziąć na ręce i próbować uspokoić. Pomocnym sposobem w przypadku małego dziecka jest odcięcie fragmentu smoczka, przez co stanie się dla niego mniej atrakcyjny. Odstawianie smoczka jest trudne zarówno dla malucha, jak i jego rodziców. W związku z tym nie należy tego planować w momencie, kiedy doskwiera nam zmęczenie, zdenerwowanie czy przepracowanie. Najlepszym momentem będzie urlop, kiedy jesteśmy w stanie poświęcić maleństwu więcej swojego czasu i mamy więcej cierpliwości. Odstawienie smoczka u starszego dziecka Wielu rodzicom nie udaje się niestety odstawić smoczka w okresie wieku niemowlęcego dziecka. Wówczas przeżywają związaną z tym irytację, zniecierpliwienie i złość. Często obwiniają wtedy dziecko o to, że nie chce zrezygnować ze smoczka. Próbują na różne sposoby wymusić na swojej pociesze jego odstawienie – wyśmiewają, porównują do innych dzieci w jej wieku oraz próbują wzbudzać poczucie winy. Tego typu metody rzadko są skuteczne, a wyrządzają dziecku sporo szkody, dlatego warto ich unikać. Nie powinno się również go kłamać, mówiąc, że smoczek ukradła wróżka czy rodzice przekazali młodszym dzieciom. Warto w miejsce smoczka wręczyć starszemu dziecku coś, do czego będzie się mógł równie mocno przywiązać jak do smoczka – np. kocyk, poduszkę czy maskotkę. Odstawienie smoczka u 2-latka lub 3-latka warto również powiązać z zaplanowaniem dla niego różnych ciekawych aktywności. Dzieci w tym wieku często używają bowiem smoczka jako sposobu na nudę. Mogą sięgać również po niego, aby radzić sobie z napięciem. Warto wtedy próbować często rozmawiać ze swoją pociechą, spędzać z nią czas i zapewniać o bezwarunkowej miłości. Rodzice pytają o odstawianie smoczka Dlaczego należy odstawić smoczek? Odstawienie smoczka jest niezbędne, aby nie narazić dziecka na opóźnienia rozwojowe, choroby i problemy emocjonalne. Zbyt długie korzystanie ze smoczka może prowadzić do wad zgryzu, opóźnionego rozwoju mowy, próchnicy czy obniżenia napięcia mięśni twarzowych. Dziecko korzystające przez kilka lat ze smoczka może później gorzej radzić sobie z emocjami, a także wykształca nawyk ssania kciuka i brania do ust różnych przedmiotów. Jak długo pozwolić dziecku ssać smoczek – kiedy odstawić? Nie można udzielić jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, do kiedy smoczek, ponieważ zależy to od indywidualnego tempa rozwoju dziecka. Najlepiej odstawić go jednak pomiędzy 6. a 12. miesiącem życia maleństwa. Jak łagodnie odstawić smoczek? Przede wszystkim warto zastosować metodę małych kroków, aby stopniowo oswoić dziecko z brakiem smoczka. Należy również zapewnić maluchowi poczucie bezpieczeństwa i bezwarunkowej miłości, a także podarować mu na pocieszenie maskotkę czy kocyk. Nie jest natomiast wskazane manipulowanie, wzbudzanie poczucia winy, wyśmiewanie czy porównywanie malucha do jego rówieśników. Źródła: NHS Guide on Childhood Health & Well-being for children aged birth – 5 years Butler, R., Moore, M., & Mindell, (2015). Pacifier use, finger sucking, and infant sleep. Behavioral Sleep Medicine, 14(6), 615-623. doi:
Ssanie uspokaja małego człowieka, kojarzy mu się nie tylko z zaspokojeniem głodu, ale także z bliskością matki, czułością i bezpieczeństwem. Kiedy zostaje przystawiony do piersi, natychmiast przestaje płakać. W przerwach od jedzenia, dobrym uspokajaczem staje się smoczek. Wiedzą o tym wszyscy rodzice i z tego powodu smoczek jest niezbędnym elementem wyprawki każdego malucha. Dziecko przywiązuje się do nowego przyjaciela i często nie chce go oddać bez walki… Przeczytaj: Smoczek jest zamiennikiem piersi, nie odwrotnie. Uwaga! Reklama do czytania Jak zrozumieć małe dziecko Poradnik pomagający w codziennej opiece Twojego dziecka Ssanie kciuka a ssanie smoczka Uwaga! Reklama do czytania Poród naturalny Świadome przygotowanie się do cudu narodzin. Karmienie piersią Twoje mleko to cudowny dar. Naucz się nim dzielić. Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli Niektórzy rodzice świadomie rezygnują z podawania dziecku smoczka, licząc na to, że unikną późniejszych trudności z jego odstawieniem oraz przykrych konsekwencji zbyt długiego stosowania. Niestety spotkać ich może przykra niespodzianka w postaci sprytnego zamiennika – kciuka. I o ile smoczek można dziecku po prostu zabrać lub (najlepiej) w ogóle nie informować malucha o jego istnieniu, tak z kciukiem sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana. Po pierwsze, dziecko ma go zawsze przy sobie i może włożyć do buzi w każdej chwili. Po drugie, istnieją specjalnie zaprojektowane smoczki, które kształtem przypominają brodawkę piersiową i mają wyprofilowaną obudowę, która nie utrudnia oddychania, oraz otwory do wentylacji. Są także smoczki, które mają pełnić rolę terapeutyczną. Niektórzy specjaliści zalecają je przy zaburzeniach ssania czy połykania. Jednak powinny być one używane wyłącznie w porozumieniu z lekarzem lub logopedą. Kciuk niestety nigdy nie będzie przypominał kształtu brodawki ani tym bardziej nie może pełnić funkcji terapeutycznej. Dziecko zazwyczaj wkłada go do ust, kiedy przeżywa silne emocje lub z powodu nudy bądź z przyzwyczajenia. Warto zniechęcać dziecko do ssania kciuka już od samego początku. Kiedy maluch zaśnie z palcem w buzi, należy mu go na czas snu wyjąć z ust. Pomóc powinno także odwracanie uwagi dziecka i zajmowanie czymś rączek, np. zabawką. Warto jeszcze przeczytać: Nie każdy rodzic wie, że odruch ssania stopniowo słabnie po 6. miesiącu życia, a w późniejszym okresie całkiem zanika. Nie oznacza to, że dziecko nagle traci umiejętność ssania – odruch ten jest powoli wypierany przez potrzebę żucia i gryzienia. Zaczynają się pojawiać pierwsze ząbki, zmienia się ułożenie warg, języka oraz sposób połykania. Stale wzmacniają się mięśnie twarzy, których prawidłowa praca jest niezbędna nie tylko w czasie spożywania pokarmu, lecz także w procesie mówienia. Dlatego nie należy sztucznie podtrzymywać tego odruchu przez podawanie dziecku smoczka w celu uspokojenia go bądź jako lekarstwa na nudę. Jedną z konsekwencji długotrwałego ssania smoczka lub kciuka może być utrwalenie się u dziecka niemowlęcego sposobu połykania. Jest to połykanie z językiem ułożonym na dnie jamy ustnej. Wykonuje on ruchy wyłącznie w kierunku przód – tył. Wraz z prawidłowym rozwojem dziecka język w trakcie połykania powinien zmienić swoje ruchy i unosić się w kierunku podniebienia. Język blokowany smoczkiem czy własnym paluszkiem pozostaje na dnie jamy ustnej. Nie ma szans na osiągnięcie pełnej sprawności niezbędnej do przenoszenia pokarmu w celu rozdrobnienia go i połknięcia. Utrudnione jest także połykanie zalegającej pod masą języka śliny, co prowadzi do nadmiernego ślinienia się. Dziecko, którego buzia jest stale zajęta, niechętnie komunikuje się z otoczeniem. Może dojść do opóźnienia procesu gaworzenia, a co za tym idzie – do późniejszego nabywania każdego kolejnego etapu rozwoju mowy. Długotrwałe ssanie smoczka lub kciuka a wymowa Ogromne znaczenie ma także słabszy rozwój mięśni narządów artykulacyjnych. Zmniejsza się napięcie mięśni warg, co w późniejszym okresie utrudnia wymowę głosek p, b, m, w, f. Znacznie obniża się sprawność języka. Dziecko ma poważne problemy z uniesieniem go i realizacją głosek ś, ź, ć, dź, sz, ż, cz, dż, l, r. Język, który spoczywa na dnie jamy ustnej i porusza się wyłącznie w kierunku przód – tył, ma tendencję do wsuwania się między zęby. W ten sposób powstaje jedna z bardzo częstych wad wymowy, czyli seplenienie międzyzębowe. Najczęściej zaburzona jest wówczas realizacja głosek s, z, c, dz, sz, ż, cz, dż, a czasem także t, d, n. Uwaga! Reklama do czytania Niegrzeczne książeczki Czy dzieci na pewno są niegrzeczne? Seria książek dla dzieci 2-5 roku życia i rodziców o tym, że w każdym zachowaniu dziecka jest ważna jego potrzeba. Dzieci, które długotrwale ssą smoczek lub kciuk, narażone są także na wady zgryzu oraz deformacje podniebienia. Do najczęstszych wad zgryzu należy tyłozgryz, czyli cofnięcie dolnej szczęki w stosunku do górnej i wysunięcie do przodu górnych siekaczy. Powoduje to zmianę brzmienia głosek s, z, c, dz, które przypominać mogą sz, ż, cz, dż. Kolejnym zagrożeniem jest zgryz otwarty, który charakteryzuje brak łączenia się zębów szczęki dolnej z zębami szczęki górnej w odcinku środkowym lub bocznym. Język dziecka wsuwa się wówczas w powstałą szparę, powodując wspomniane już wyżej seplenienie międzyzębowe. Smoczek czy kciuk często stają się najlepszym przyjacielem nie tylko dziecka, lecz także rodzica. Dają mu upragnioną chwilę ciszy i spokoju. Warto jednak zrezygnować ze sztucznych uspokajaczy i znaleźć własny sposób na ukojenie dziecka. Sposób, który nie wpłynie negatywnie na zdrowie maluszka i nie spowoduje opóźnień w jego rozwoju. Oczywiście nie jest powiedziane, że kilkumiesięczne ssanie smoczka będzie skutkowało wymienionymi wyżej zaburzeniami. Być może dziecko samo w odpowiednim czasie, np. kiedy odruch ssania osłabnie, zrezygnuje ze smoczka i będzie go wypluwać, a przygoda z dawnym przyjacielem obejdzie się bez echa. Jednak w obliczu świadomości konsekwencji zbyt długiego ssania smoczka – czy na pewno warto przyzwyczajać do niego dziecko? Foto:
nigdy nie zabieraj dziecku smoczka